Codzienne działania, codziennością, ale trzeba było w końcu poznać biznes od podszewki.
Wybrałam się przez połowę Polski do producenta LNU! Tak, wyszło pół Polski bo zapomniałam wydrukowanej mapki i błąąądziłam…
Zamiast 3h podróży, wyszło 6 w jedną stronę.
Było jednak warto, bo przywiozłam same rarytasy!
Tkaniny cienkie i grubsze, na specjalne okazje i te do kuchni.